Dziś wybraliśmy się do zoo. Wspólny wypad zaproponowali znajomi Wojtka ze studiów, Harry i Carla. Wiedząc, że Carla ma małego synka wpadłam na pomysł, żeby odwiedzić ateńskie zoo. Okazało się, że jest nawet dość blisko, bo po naszej stronie, za miastem, w miejscowości Spata. Zoo jest nowe, wciąż trwa jego rozbudowa, wiec nie ma jeszcze słoniarni, delfinarium, akwariów itp. Ale i tak było bardzo miło, szczególnie u lemurów, które zaskarbiły sobie naszą sympatię - można było wejść na ich teren, ogrodzony, ale po nim biegały swobodnie. Duże lemury miałe małe lemurki, które kompletnie mnie rozczulały, stąd też całkiem porządna sesja zdjęciowa rodziny lemurów :).
Na zdjęciach poza zwierzętami jesteśmy my, oraz Carla i jej synek Sebastian i najbliższy (tutaj) kolega Wojtka, Harry.
Miłego oglądania ;).